środa, 10 lutego 2016

Pudełkowe stworki

Stworki powstały w pracy.
Mam szczęście mieć pracę, w której mam kontakt z dziećmi i młodzieżą, a do tego mogę się w niej oddawać "artystycznym szaleństwom" :)
Ostatnio zaproponowałam "mojej" dzieciarni stworki z jednorazowych opakowań na żywność.
Temat podjęły z ochotą i się zaczęło :)
Farba się lała, papier się strzępił, iskry szły spod nożyczek.



Każdy puścił wodze swojej wyobraźni; jeśli chodzi o pomysły, nie było żadnych ograniczeń.
Jedni malowali stworki farbami, inni mazakami, jedni zęby wycinali z samego opakowania, inni doklejali wycięte z papieru.
Można doklejać oczy na rolkach z papieru czy kubeczkach po jogurcie, można je zwyczajnie namalować na pudełku. Jak widać, można też doklejać "paszcze", wąsy, włosy, ogony, nogi- jak pisałam: bez ograniczeń.



Takie cudeńka powstały. Polecam- świetna zabawa!!
Jedna wskazówka: stworki te wyszły spod "nożyc" dzieci w wieku od 10 do 16 lat.
Pracowało z nami dwoje ośmiolatków, ale (biorąc pod uwagę, że każdy działał zupełnie samodzielnie) ich prace znacznie różniły się od pokazanych przeze mnie.
Oczywiście najważniejsze, że pracowały, bawiły się przy tym dobrze i uruchomiły wyobraźnię.
Ale zrobiły to szybko, bez szału tworzenia (może potrzebują jeszcze pomocy dorosłego).
Natomiast starsi- ci naprawdę popłynęli z prądem fantazji.
I O TO CHODZI !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz